Krzysztof Karwowski
Sport. Sport. Sport.
Sport był obecny w moim życiu od najmłodszych lat. Latem piłka i bieganie, zimą łyżwy, sanki i podwórkowy hokej. Poprzez moją wszechstronność sportową reprezentowałem szkołę na zawodach, w różnych dyscyplinach sportowych.
W 1980 roku rozpocząłem na „poważnie” trenowanie gry w piłkę siatkową w Klubie BKS Wanda. Moja przygoda z tym klubem trwała 16 lat.
Czy się skończyła przygoda z siatkówką? A gdzie tam! W dalszym ciągu brałem czynny udział w wielu turniejach siatkarskich, chociażby organizowane przez zaprzyjaźnione huty i zakłady jak: Stalowa Wola, Szopienice, Zdzieszowice i wiele innych.
Amatorsko przez kilkanaście lat grałem w lidze TKKF zdobywając kilka razy mistrzostwo. Obecnie moją główną pasją jest sędziowanie rozgrywek siatkarskich, na które 20 lat temu namówił mnie Bogdan „Peru” Perucki.
Po kilkunastu latach przerwy w „hucianej” siatkówce, w 2002 roku wraz z kolegami udało nam się reaktywować rozgrywki siatkarskie dumnie nazwane – HLS - Hutnicza Liga Siatkówki. W których nadal gramy.
Oprócz najważniejszej siatkówki dodatkowymi pasjami są : wędkarstwo, turystyka górska, rekreacja i prace na działce rodzinnej.
Od ponad 40 lat oddaję honorowo krew, co uznaję za dar serca dla innych, a co zostało docenione przez Ministra Zdrowia wręczeniem mi okolicznościowego medalu.
Ze sportowym pozdrowieniem
Krzysztof „Kleju” Karwowski